(...)
Każda epoka ma swe własne cele
I zapomina o wczorajszych snach...
Nieście więc wiedzy pochodnie na czele
I nowy udział bierzcie w wieków dziele,
Przyszłości podnoście gmach!

Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!
(...)
Adam Asnyk ''Do młodych" (1880 r.)

Głosami posłów Platformy Obywatelskiej i Ruchu Palikota - Komisja Kultury Sejmu RP odrzuciła projekt uchwały o ustanowieniu roku 2013 - ''Rokiem pamięci o Powstaniu Styczniowym 1863 r.'' w 150. rocznicę tego zrywu niepodległościowego. Sejm Republiki Litewskiej okazał się bardziej wrażliwy upamiętniając to ostanie, wspólne wystąpienie narodów tworzących Pierwszą Rzeczypospolitą, jakim było Powstanie Styczniowe 1863 roku, uznając jego wielki wpływ na historię i dalsze losy Litwinów, Polaków i Białorusinów. Polscy (?) posłowie tego zrobić nie chcieli. Przewodnicząca Komisji Kultury, posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska powiedziała wprost ''Powstanie Styczniowe dla naszej Komisji skończyło się - nie tylko 150 lat temu, tylko w ogóle". Ale czy może nas dziwić taka postawa byłej członkini PZPR - moskiewskiej przybudówki w Polsce, autorki plugawych artykułów potępiających studentów zgodnie z linią tow. Wiesława Gomułki podczas wydarzeń marcowych w 1968 roku?
Parafrazując część wypowiedzi pani poseł - ''tylko w ogóle'' - czy może nas dziwić taka postawa posłów PO skoro dla samego Donalda Tuska ''Polskość to nienormalność" . W świetle poczynań ostatnich lat: demontażu państwa polskiego, wasalizmu, antyrodzinnych a tym samym antypolskich ustaw, rozkradania majątku narodowego, nepotyzmu i rzeczypospolitej kolesiów - każdy przejaw przypominania o chlubnej przeszłości narodu, o tym co stanowi jego tożsamość narodową - tym spoiwie łączącym ''przeszłe i przyszłe pokolenia'' jest niebezpieczny i niewygodny dla wynarodowionego lewactwa z PO. Obecnie, w głównym nurcie obowiązujących i lansowanych lewacko-liberalnych poglądów dominuje ten, że dość już obchodzenia rocznic narodowych, że czas przestać żyć przeszłością, że trzeba spojrzeć w przyszłość, odrzucić to w imię rozwoju (?) i zwrócić się ku nowoczesności (?) a hasło ''Bóg, Honor, Ojczyzna'' jest ''hasłem faszystowskim" (11 listopada 2011r. - relacja jednej ze stacji telewizyjnych). Takie podejście jest szkodliwe dla tego co jest fundamentem istnienia i przetrwania narodu jako całości: jego tożsamości, historii, tradycji i kultury. Pamięć o historii ojczystej to bowiem nasz obowiązek. Prymas Tysiąclecia, Kardynał Stefan Wyszyński powiedział: "Naród, który odcina się od historii, który się jej wstydzi, który wychowuje młode pokolenie bez powiązań historycznych, skazuje się dobrowolnie na śmierć, podcina korzenie własnego istnienia".

Żeby Polska była Polską"

(...)
Matki, żony w mrocznych izbach
wyszywały na sztandarach
hasło ''Honor i Ojczyzna"
i ruszała w pole wiara
i ruszała wiara w pole
od Chicago do Tobolska
żeby Polska, żeby Polska
żeby Polska była Polską
(...)

(Jan Pietrzak ,,Żeby Polska była Polską")

W nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku rozpoczęło się na ziemiach polskich powstanie narodowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu, ogłoszone manifestem 22 stycznia 1863 wydanym w Warszawie przez Tymczasowy Rząd Narodowy, spowodowane narastającym rosyjskim terrorem wobec polskiego społeczeństwa. Wybuchło 22 stycznia 1863 w Królestwie Polskim i 1 lutego 1863 w byłym Wielkim Księstwie Litewskim. Zasięgiem objęło tylko zabór rosyjski: Królestwo Polskie oraz Litwę, Białoruś i część Ukrainy.

W ciągu trwających ponad 1,5 roku działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca mniejszych lub większych potyczek, a w walkach wzięło w sumie udział co najmniej 150 tys. Powstańców. Chyba najbardziej znaną postacią z którą kojarzy się nam Powstanie Styczniowe i która jest jednocześnie symbolem tego Powstania jest Romuald Traugutt. Zmienne losy Rządu Narodowego sprawiły, iż Traugutt na jesieni 1863 r. stanął na jego czele. Choć mówi się o nim jako o dyktatorze Powstania, nigdy tego tytułu nie przyjął. Sięgając po władzę, nie powodował się ambicją czy chęcią wyniesienia. Był człowiekiem dojrzałym, dalekim od zapalczywości. Przystąpił do Powstania z rozważonego dogłębnie poczucia obowiązku i z obowiązku też stanął na posterunku opuszczonym już przez innych. Powstanie przeżywało wówczas trudne chwile. Traugutt nadał mu nowe tchnienie, m.in. gruntownie zreorganizował armię narodową (oddziały powstańcze), nadał nowy bieg sprawie włościańskiej (uwłaszczenie chłopów). Aresztowany w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 r., razem z czteroma funkcjonariuszami Rządu Narodowego: Rafałem Krajewskim, Józefem Toczyskim, Romanem Żulińskim i Janem Jeziorańskim zostali skazani na śmierć przez sąd carski. 5 sierpnia 1864 roku, pięciu skazańców stracono na szubienicy wystawionej obok jednego z fortów Cytadeli warszawskiej. Egzekucji przyglądał się tłum ludności Warszawy , śpiewając pieśń - wielu z ich klęcząc - ''Święty Boże".
,,Będąc przekonany, że niezależność jest koniecznym warunkiem prawdziwego szczęścia każdego narodu, zawsze jej pragnąłem dla swojej ojczyzny [...]. Celem zaś jedynym i rzeczywistym powstania naszego jest odzyskanie niepodległości i ustalenie w kraju naszym porządku opartego na miłości chrześcijańskiej, na poszanowaniu prawa i wszelkiej sprawiedliwości, udzielając obywatelom należytą swobodę [...]'' (fragmenty zeznań Romualda Traugutta, 4 V 1864 r.)

(mapka powstańczych walk: na podstawie Stefan Kieniewicz ,,Powstanie Styczniowe" - Dzieje narodu i państwa polskiego)

Powstanie trwało w formie zorganizowanej do jesieni 1864, a ostatnia potyczka zbrojna miała miejsce w kwietniu 1865 r., kiedy to pojmano ks. Stanisława Brzózkę, naczelnika pow. łukowskiego którego następnie stracono w Sokołowie Podlaskim 23 maja 1865 r. w obecności dziesięciotysięcznego tłumu. 23 maja 2008 r. prezydent Polski Lech Kaczyński podpisał postanowienie o przyznaniu Mu pośmiertnie Orderu Orła Białego. 29 maja przekazał to odznaczenie na ręce burmistrza Sokołowa Podlaskiego.

Ostatnim akordem tego zrywu narodowego był wybuch powstania zabajkalskiego w czerwcu 1866, zorganizowanego przez polskich zesłańców. Budowali oni drogę niedaleko jeziora Bajkał przy chińskiej granicy. Utworzyli organizację Syberyjski Legion Wolnych Polaków i rozpoczęli działania przeciwko wojskom carskim. Ok. 700 Powstańców, słabo uzbrojonych , zostało rozbitych w bitwie która miała miejsce pod koniec czerwca 1866 roku. Ok. 400 z nich, którzy przeżyli, zaostrzono kary katorgi. Czterech przywódców skazano na śmierć i rozstrzelano 27 listopada 1866 roku na przedmieściach Irkucka. Polski poeta, Kornel Ujejski, na wieść o krwawym stłumieniu tego Powstania i egzekucji jego przywódców napisał wiersz: ''Na zgon rozstrzelanych w Irkucku".

Lepsza nam kula niźli takie życie!"
Rzekli, powstali, rozbroili zbirów;
A gdy broń mieli, to w pierwszym zachwycie
Błysnęła ku nim ziemia łez i kirów.
Potem pustynia, skąd nie ma wychodu,
Bój, gdzie szczęśliwsi giną, męki głodu
I znowu dawne pęta. Sąd otwarty...
Dla katów spisy żeru... Czy słyszycie?
Padł strzał - i drugi - i trzeci - i czwarty!

Salwo męczeńska! Bądź dla tych zbudzeniem,
Których sumienia głos syren utula,
A tym, co naród chcą zbawiać spodleniem,
Powiedz: Niż takie życie - lepsza kula!
Powiedz: Na sprzedaż nie wolno nikomu
Wynosić słupów ze wspólnego domu,
By w ciasnym szczęściu na chwilę utonąć.
Niźli obcego ciała stać się cieniem,
Lepiej jak gwiazda w własnym ogniu spłonąć!

(Kornel Ujejski, 1867 r.)

,, Pieśń ujdzie cało''

Powstanie styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Bilans insurekcji był tragiczny: dziesiątki tysięcy poległych, straconych przez Rosjan i zesłanych na Syberię, konfiskaty majątków uczestników powstania. Mimo że zakończone klęską jest niesłychanie ważnym wydarzeniem w naszych dziejach, wartym przypominania i pamiętania. Było ono istotnym elementem budowania naszej tożsamości narodowej, kształtowania postaw patriotycznych i zbiorowej pamięci pokoleń. Paradoksalnie, pomimo swojej klęski, Powstanie Styczniowe było podwaliną pod zręby nowoczesnego państwa polskiego, które ostatecznie odrodziło się w 1918 r. Polska po Powstaniu - aczkolwiek nie było jej wówczas na mapie świata - przestała być ''rzeczypospolitą szlachecką, pańską" stała się ''rzeczypospolitą wszystkich obywateli". Już nazajutrz po klęsce gen. Bosak stwierdził ,,Teraz już Polska, Ojczyzna nasza, nigdy nie zginie!. Teraz - są Polacy. Nowych 5 milionów! A więc Polska jest i będzie". Zapewne wówczas te wykrzykniki brzmiały jak kolejny paradoks, ale następne półwiecze miało potwierdzić trafność tych przewidywań. Konsekwencją i wielkim osiągnięciem Powstania Styczniowego było bowiem uwłaszczenie chłopów. Na ziemiach objętych Powstaniem chłopi otrzymali ziemię, formalnie z rąk cara (nie wynikało to jednak z ''łaskawości'' cara ale z chęci odciągnięcia chłopów od udziału w Powstaniu), ale .... na warunkach podyktowanych przez Rząd Narodowy. Warunkach o wiele korzystniejszych, niż gdziekolwiek indziej w Europie Środkowej i Wschodniej. Fakt ten miał długofalowe i przewidywalne następstwa.

Na przekór bezwzględnemu uciskowi, zabór rosyjski bardzo szybko dźwignął się z klęski. Dźwignął się pod względem demograficznym, ekonomicznym a zwłaszcza samowiedzy narodowej. Na przełomie XIX/XX wieku następuje odrodzenie się polskiej myśli niepodległościowej na które niewątpliwy wpływ miała tradycja 1863 r. W cichości serca tę tradycję przechowywały rodziny poległych i zesłanych - rodziny pańskie, mieszczańskie, inteligenckie i chłopskie a także rodziny żydowskie. Rodzinne pamiątki z tamtych lat po Powstańcach stawały się rodzinną świętością. W zaborze austriackim, zwłaszcza w Galicji, stowarzyszenia weteranów obchodziły rocznicę 22 stycznia a młodzież śpiewała powstańcze pieśni. Począwszy od lat 90.tych XIX wieku tworzące się ruchy społeczne i narodowe w swoich założeniach programowych siłą rzeczy nawiązywały do wspomnienia ostatniego zrywu niepodległościowego, w taki czy inny sposób, powracając do sprawy polskiej. Dawała temu również wyraz literatura piękna: twórczość Elizy Orzeszkowej, Stefana Żeromskiego, Bolesława Prusa, Andrzej Struga, Marii Wielopolskiej a także sztuka (obrazy Artura Grottgera, Aleksandra Sochaczewskiego, Maksymiliana Gierymskiego, Jacek Malczewskigo, Juliusza Kossaka czy wielu innych malarzy tamtego okresu). W półwiekową rocznicę 1863 r. Józef Piłsudski wykładał swoim przyszłym oficerom legionowym ''Zarys historii militarnej Powstania Styczniowego" . To właśnie do etosu tego zrywu niepodległościowego i pamięci o jego uczestnikach odwoływali się Ci, którzy na czele z twórcą Legionów Polskich Józefem Piłsudskim, wyruszali spod krakowskich Oleandrów na wojnę światową wierząc, że wywalczą Niepodległą ojczyznę. I tego dokonali!. Gdy w 1918 r. Polska odzyskiwała niepodległość, nie było konieczności przypominania jej mieszkańcom kim byli uczestnicy Powstania 1863 r. Wszyscy wiedzieli, że choć powstańcy przegrali swą walkę, choć sami wyginęli a społeczeństwu - w wyniku popowstaniowych represji rosyjskich - przysporzyli cierpień - to są bohaterami walki o niepodległość. Wiedziano, że bez ich ofiary i ofiary ich poprzedników Polska zapewne utraciłaby swą tożsamość i nie odrodziłaby się. Jakże wymownym przykładem są tutaj wspomnienia jednego z powstańców:
,,Gdym wjechał do zaścianka, przedstawił mi się widok następujący: przy każdym domu, stosownie do tego, ilu ludzi zeń szło do powstania, stały kosy oparte o ściany domu. Była to ulica kos! Przebiegłem całą długość Huszczy do kościoła i probostwa, a za mną wszyscy, porwawszy za kosy, podążyli. [...] Dziś, gdy patrzę w przeszłość i przypominam sobie ów zastęp, który poszedł za mną z tych trzech zaścianków, z kosami tylko w ręku, przeciw armatom i sztucerom, zostawiwszy żony, starców i dzieci w domu bez opieki, łza mimo woli nabiega mi do oczu, jako wyraz czci dla owych ludzi, którzy z miłości dla kraju gotowi byli zdobyć się na najwyższe poświęcenie''.
( R.Rogiński, Kartki z pamiętnika (1861-1863) Powstanie Styczniowe na Lubelszczyźnie pamiętniki )

W okresie międzywojennym 1918 - 1939, pomimo zubożenia wywołanego konsekwencjami rozbiorów, I wojny światowej oraz wojen o utrzymanie Niepodległości (Powstanie Wielkopolskie, Powstania Śląskie, wojna polsko-bolszewicka) państwo polskie nie zapomniało o czynach swoich synów.
Już 21 stycznia 1919 roku Józef Piłsudski wydał rozkaz specjalny, na mocy którego weterani Powstania Styczniowego uzyskali uprawnienia żołnierzy Wojska Polskiego. Zyskali wówczas prawo do stałej pensji państwowej, noszenia specjalnych granatowych mundurów i cieszyli się szczególnym szacunkiem społecznym. Specjalna komisja przyznała w grudniu 1919 prawa weteranów 3644 osobom. Na warszawskiej Pradze uruchomiono dla nich specjalne, wzorowo prowadzone, schronisko św. Teresy.
Sześćdziesiąt lat po wybuchu powstania żyło jeszcze 1970 weteranów. Przed 70-tą rocznicą wybuchu powstania wszystkim żyjącym jeszcze wówczas weteranom przyznany został ustanowiony w 1930 Krzyż Niepodległości. 22 stycznia 1933 podczas uroczystych obchodów 70-tej rocznicy wybuchu powstania żyło jeszcze 258 jego weteranów, a w 1938 - już tylko 52. Najdłużej żyjącym weteranem był Feliks Bartczuk, który zmarł 9 III 1946, w wieku 100 lat.
''Powstańcy styczniowi mieli w II RP status szczególny. Uznawani byli za największych bohaterów, niemal świętych. Otaczano ich powszechną czcią i szacunkiem. Mówiono, że są "ojcami narodu". Żołnierze im salutowali, a przechodnie na ulicy uchylali kapelusza. Byli traktowani jak skarb narodowy'' - opowiada historyk Anna Eliza Wasilewska, autorka książki "Gloria Victis. Tradycje powstania styczniowego w Drugiej Rzeczypospolitej".

(Kraków, schronisko dla weteranów Powstania Styczniowego)

(Józef Dragon, weteran Powstania Styczniowego)

Ponad sześćdziesiąt lat po zakończeniu II wojny światowej, Ci, którzy wówczas walczyli z Niemcami a później jeszcze do połowy lat 50.tych XX wieku z sowiecką okupacją i komunistycznym terrorem żyją nieliczni wśród nas. Oni na pewno pamiętają jeszcze tych ''styczniowych straceńców'' bo ich wychowywano w szacunku do Nich i tego zrywu niepodległościowego. Dziś oni sami, niechciani i zapomniani przez władze państwowe, bez należnej pomocy i wsparcia w podeszłym wieku za walkę o Polskę i naszą niepodległość są eksmitowani z mieszkań za które czynszu nie są w stanie zapłacić (pani Danuta Orłowska, młodziutka sanitariuszka i łączniczka Grupy ,,Krybar'' Armii Krajowej podczas Powstania Warszawskiego, eksmitowana z mieszkania w kamienicy przy ul. Dobrej w Warszawie na jesieni 2011 r. , w którym mieszkała od urodzenia w 1932 r.). Albo Andrzej Kiszka ps. ,,Dąb" ponad 90.letni żołnierz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, walczył do początków lat 50.tych, aresztowany 31 grudnia 1961 r., zwolniony z więzienie w 1971 r., żyjący gdzieś na Pomorzu nadal z komunistycznym sądowym piętnem bandyty, bez uznanych praw kombatanckich.

Czy tej pamięci o Powstaniu Styczniowym, i tego spoiwa ''między dawnymi i młodszymi laty" boją się obecni polscy (?) posłowie ?

(...)
O wieści gminna! ty arko przymierza
Między dawnymi i młodszymi laty:
W tobie lud składa broń swego rycerza,
Swych myśli przędzę i swych uczuć kwiaty.

Arko! tyś żadnym niezłamana ciosem,
Póki cię własny twój lud nie znieważy;
O pieśni gminna, ty stoisz na straży
Narodowego pamiątek kościoła,
Z archanielskimi skrzydłami i głosem -
Ty czasem dzierżysz i miecz archanioła.

Płomień rozgryzie malowane dzieje,
Skarby mieczowi spustoszą złodzieje,
Pieśń ujdzie cało
(...)

Adam Mickiewicz, Pieśń Wajdeloty ''Konrad Wallenrod"

Paweł Kołkiewicz
Stowarzyszenie Solidarność Walcząca Oddział Warszawa

02 stycznia 2013 r.

Facebook

***************

POWIATOWY KLUB HISTORYCZNO-DZIENNIKARSKI w GRODZISKU MAZ. zaprasza

20 stycznia 2013 r. - odbył się zorganizowany przez POWIATOWY KLUB HISTORYCZNO-DZIENNIKARSKI w Grodzisku Maz. Koncert pieśni powstańczych 1863 r. - zobacz relację...

22 stycznia 2013 r. - odprawiona została w Grodzisku Maz. Msza Święta w kościele św. Anny o godz. 17.00 poświęcona bohaterom styczniowym. Po Mszy odbyła się projekcja dwóch filmów poświęconych rocznicy Powstania 1863 r.: ''Powstańcza rapsodia" oraz ''Romuald Traugutt" organizowana przez Akcję Katolicką. Przed Mszą o 16.30 udano się na grób Jana Wolframa, burmistrza Grodziska Mazowieckiego z okresu Powstania Styczniowego, który za pomoc powstańcom został zesłany na Syberię. Fundacja Ochrony Prawnej-Inicjatyw Społecznych OPIS Edyty Żyły w tym roku przeprowadzi renowację jego grobu, znajdującego się na cmentarzu parafialnym w Grodzisku Mazowieckim. Obchody współorganizowane były przez Klub Historyczno-Dziennikarski oraz grodziską Akcję Katolicką.

****************

 

 

 

 

 

Strona główna


Zapowiadane uroczystości...

Już się odbyło...

KALENDARIUM OBCHODÓW

Kliknij na plakacie aby powiększyć...